Recenzje: produkty z bajkaliną oraz zapowiedź recenzji

Recenzje: produkty z bajkaliną oraz zapowiedź recenzji



Od sierpnia tego roku testuję kremy które dostałam od firmy i sklepu internetowego Red-ox.
Jak wiecie jestem wielką fanką bajkaliny, a firma właśnie zaproponowała mi testy 3 produktów z bajkaliną.
Poprzednio testowałam baikaderm, pod tym linkiem możecie także przypomnieć sobie o cudownych właściwościach tarczycy bajkalskiej.
Nadal nie wiem jak to jest z tymi stężeniami i czego, bo każdy producent określa to w inny sposób. Red-ox informuje nas na ich stronie internetowej, iż kremy zawierają 1,5% bajkaliny, Baikaderm miał ok 1 % (przeliczając na szybko z podanych informacji: 75 % z 1,33 %).
Wychodzi na to, iż jest to krem z największą ilością bajkaliny jaki znam.



Krem Nr 1 z bajkaliną na noc

składniki: Aqua, olus oil, vitis vinifera (grape) seed oil, glycerin, scutellaria baicalensis root extract, cetearyl alcohol, tocopheryl acetate, coco-glucoside, sodium acrylate/acryloyldimethyltaurate/dimethylacrylamide crosspolymer, isohexadecane, polysorbate 60, phenethyl alcohol, caprylyl glycol.

Krem ma krótki skład, głównie potrzebne składniki. Olej roślinny, olej z pestek winogron, gliceryna, extrakt z korzenia tarczycy bajkalskiej, emolient, wit E, emolient, polimer filmotwórczy, inne emolienty oraz emulgatory.

Jak widać krem nie ma zapachów ani barwników, natomiast posiada swój naturalny zapach tarczycy oraz kolor beżowy, tak jak miało to miejsce w Baikadermie. Zapach jest specyficzny, ale wg mnie łagodny i łatwo się do niego przyzwyczaić. Producent ostrzega przed właściwościami brudzącymi kremu. Zaleca na noc użycie na poduszkę ręcznika, co uważam za dobry pomysł, aczkolwiek, sama tego nie robię i nie widzę zmian w kolorystyce mojej pościeli :P Może to kwestia, iż nie daję grubej warstwy kremu, a tylko smaruje się średnio obficie, oraz zazwyczaj odczekam jakiś czas a by nie wytrzeć niepotrzebnie kremu w poduszkę. Krem jest bardzo wydajny, wchłania się średnio długo. Krem stosowałam także na i pod powieki, nie miałam żadnych problemów, ale jak już wspominałam nie raz, nie mam w zwyczaju mieć jakichkolwiek alergii. Oba kremy znajdują się w słoiczkach z których nabiera się krem palcem.

Krem ma średnio lekką formę, powiedziałabym, że jest półtłusty. aczkolwiek producent nazwał go tłustym. Wg mnie tłuste to są maście, takie jak m.in. Baikaderm.

Krem stosuję co drugi dzień na noc. Wybrałam ten wariant, ponieważ drugi krem jak się zaraz przekonacie posiada nieszczęsną parafinę.

Krem zapewne spełnia swoje ukryte działanie (przedłużanie życia komórek), ale także te widoczne. Krem stosowałam w okresie kiedy odstawiłam jakiekolwiek toniki i kwasy, zostały mi zwykłe kremy, mydło Alep oraz Savon Noir. Mogę stwierdzić, po raz kolejny, iż tarczyca bajkalska pomaga w utrzymaniu cery w ryzach, jest to oczywiście działanie wspomagające a nie główne, ale widać i czuć różnicę.

Cena kremu w sklepie internetowym to 35 zł za 30 ml.

http://www.red-ox.pl/produkty/13-krem-z-bajkalina-nr-1.html

Krem Nr 2 z bajkaliną na dzień

składniki: Aqua, Paraffinum liquidum,Vitis vinifera(grape) seed oil, Scutellaria baicalensis extract,Isopropyl palmitate, Polyglyceryl-2 sesquiisostearate, Sodium acrylate/acryloyldimethyltaurate/dimethylacrylamide crosspolymer, Glycerin, Tocopheryl acetate, Isohexadecane, Polysorbate 60, Polyethylene, Chlorphenesin, Benzoic acid, Dipropylene glycol, Sorbic acid.

Krem Nr 2, który miał być na dzień, i przez to lżejszy, wg mnie nie jest lżejszy a nawet cięższy. Już pomijam kwestię parafiny, ale gliceryna jest dalej w składzie, poza tym skład jest dłuższy, zupełnie niepotrzebnie, gdyż nie są to składniki odżywcze.
Zamiast oleju roślinnego jest parafina, później olej z pestek winogron i już tarczyca, rozpuszczalniki, emolient, składnik filmotwórczy, gliceryna, wit E, emolienty, rozpuszczalniki oraz kilka konserwantów.

Krem używała głównie moja mama, ale rzadko ponieważ miała uczulenie w okolicach oczu, czyli krem nie jest dla wrażliwych cer. Ja nie miałam takiego problemu. Krem ma gładszą konsystencję niż Krem Nr 1, jest także wg mnie nieco cięższy. Ze względu na parafinę , która jest niekorzystna dla mojej skóry nie używam go na całą twarz a jedynie pod oczy.

Cena kremu to 35 zł za 30 ml.

http://www.red-ox.pl/produkty/14-krem-z-bajkalina-nr-2.html

Porównanie konsystencji obu kremów, na górze Krem Nr 1, na dole Krem Nr 2.

Balsam do ciała z bajkaliną

Składniki: Aqua , Prunus Amygdalus Dulcis Oil (Sweet Almond), Glycerin, Isopropyl Palmitate, Scutellaria Baicalensis root extract, Glyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol,Caprylic/Capric Triglyceride, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80,Shea Butter, Panthenol, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol,Hexylene Glycol, Tocopherol, Citrus grandis peel oil, Sodium Phytate.
Najbogatszy skład, aż kusi żeby dać także na twarz :P
Olej z migdałów, gliceryna, rozpuszczalnik, ekstrakt z tarczycy bajkalskiej, emulgatory, emolienty, polimery filmotwórcze, masło Shea, Wit. B5, emolienty, wit. E, olejek ze skórki grejpfruta.
Producent już nie ujawniał ile balsam zawiera bajkaliny, ale patrząc po miejscu występowania ekstraktu w składzie, zawartość bajkaliny będzie podobna do obydwu kremów.

Balsam ma specyficzny zapach, ale dzięki olejkowi z grejpfruta jest dużo przyjemniejszy. Konsystencja podobna do obydwu kremów - półtłusta, średnio gęsta. Również wchłania się średnio długo. W przypadku balsamu istnieje większe ryzyko poplamienia ubrań, ale to już musimy go używać z głową, aby nam pomógł a nie zaszkodził.

Cena balsamu to 39 zł za 200 ml.

http://www.red-ox.pl/produkty/21-balsam-do-ciala-z-bajkalina.html

Wszystkie trzy produkty brudzą opakowania, ponieważ przy wysychaniu, kolor kremu robi się mocno pomarańczowo-brązowy.

Jestem zadowolona z produktów, ale nie wiem czy kupiłabym ponownie ze względu na cenę, choć nie da się ukryć, że w porównaniu do Baikadermu, który jest maścią, są to typowe kremy i to zawierające jak najmniej składników szkodzących.


Zapowiedź testów



W ostatnim czasie dostałam do testów kilka ciekawych produktów, jestem w trakcie sprawdzania ich działania.

Maść Kailas

Produkt już dość popularny wśród blogerek, mający całkiem dobre opinie.
cocos nucifera, shorea robusta resin, santalum album oil, camphor, azadirachta indica leaves extract, tribulus terrestris fruit extract, cynodon dactylon extract, cissampelos pareira bark extract, calcium hydroxide, aqua.

Skład jest obiecujący, same naturalne ekstrakty z roślin hinduskich, a bazą jest olej kokosowy. Obawiam się nieco tego oleju kokosowego, ale jestem dobrej myśli jeśli chodzi o działanie anty trądzikowe.

Maść do testów otrzymałam od firmy Ayurvedik.
http://ayurvedik.pl/produkty/


GlySkinCare, Lotion Lite 10

Jest to lotion z 10% kwasem glikolowym, wg mnie to jeden z najbardziej wartościowych produktów firmy Equalan Pharma.

Purified Water, Glycolic Acid, Cetearyl Alcohol, PPG-11 Stearyl Ether, Dimethicone, Isopropyl Palmitate, Linoleamidopropyl PG-Dimonium Chloride Phosphate, Alcohol, PEG-12 Glyceryl Distearate, Citrus medica limonum (Lemon ) Fruit Extract, Capryl Glycol, Ethylhexylglycerin, Hexylene Glycol.

Idealny na zimę, najmocniejsza wersja peelingu z oferty. Zobaczymy jakie będzie dawał efekty.


GlySkinCare, Intense C Serum

Kolejny niezwykle wartościowy kosmetyk. Serum z 7,5 % kwasem askorbinowym (witaminą C).
Propylene Glycol, Ascorbic Acid, Plyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Lecithin, PEG-12 Glyceryl Dimyristate, Ascorbyl Palmitate.

Skład króciutki, serum jest na bazie substancji oleistych, czego się nieco obawiam, czy nie będzie mnie zapychać ale to pokażą testy.

http://equalanpharma.eu/

Obecnie stosuję idealną minimalistyczną pielęgnację aby zauważyć działanie dodatnie lub ujemne produktów.


Rossmann - ciekawe nowości, zamienniki DIY




Można by ten post podciągnąć pod Kosmetyki warte uwagi do 10 zł, tylko że z Rossmanna, ponieważ wg mnie tam pojawia się wiele ciekawych nowości, a zwłaszcza firmowych marek. Dlaczego ponownie ustawiłam taki pułap cenowy? Ponieważ uważam, że wtedy można mówić o okazji, o dobrym stosunku jakości do ceny, wtedy opłaca się kupić gotowy produkt, w przeciwnym razie ja wolę zrobić sobie domowy krem lub uzupełnić najtańszy krem o dobre składniki odżywcze. Jak w wyżej wymienionym poście, skupiam się na tym aby krem nie miał parafiny ani caprylic'u i miały jak najwięcej składników odżywczych i jak najmniej szkodliwych substancji.

Alterra, Sensitive, balsam dezodorujący do skóry bardzo wrażliwej

Co niektórzy pamiętają mój zachwyt nad pierwszym dezodorantem Alterra z melisą.
Skład jest inny, krótszy, korzystniejszy, chociaż może być mniej skuteczny jeśli chodzi o przeciwdziałanie rozwojowi bakterii.
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Maris Sal, Glycerin, Zinc Oxide, Triethyl Citrate, Sodium Lactate, Zinc Pca, Xanthan Gum, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Cellulose, Gossypium Herbaceum Seed Extract, Silica, Potassium Cetyl Phosphate. *z rolnictwa ekologicznego./
Dezodorant nie posiada już alkoholu, posiada mniej więcej tyle samo aloesu, z antybakteryjnych składników posiada sól morską i tlenek cynku. Ponadto cytrynian trietylu posiada właściwości zapobiegające wonnemu rozkładowi bakterii. Dalej mamy również antybakteryjny i nawilżający mleczan sodu. Jak w pierwszym dezodorancie pojawia się sól cynku, olej jojoba. Dodatkowo dezodorant posiada ekstrakt z bawełny, który jest kojący, krzemionkę, która powinna absorbować pot, oraz emulgator pochodzenia roślinnego.

W produkcje dla zmniejszenia prawdopodobieństwa wystąpienia podrażnień, zrezygnowano z zapachów nawet tych naturalnych. Jest plus w przypadku gdy używamy perfum i nie chcemy aby kolidowały z zapachem dezodorantu, ale z drugiej strony minus, jeśli nie używamy na co dzień perfum, wtedy nie będziemy miały żadnego zapachu.
Produkt już zakupiony przez mnie w promocji, tak jak jego brat kosztuje 5 zł! Tak więc czekajcie na recenzję.

http://www.rossmann.pl/Produkt/Alterra-Sensitive-balsam-dezodorujacy-do-skory-bardzo-wrazliwej-50-ml,358670,4934,5647

Alterra, kremowe mydło w płynie, lawenda i malwa

http://www.rossmann.pl/Produkt/Alterra-kremowe-mydlo-w-plynie-lawenda-i-malwa-300-ml,119148,1764,5661
Aqua, Glycerin, Coco-Glucoside, Sodium Coco-Sulfate, Lauryl Glucoside, Sucrose*, Sodium Chloride, Malva Sylvestris Leaf Extract*, Citric Acid, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Glyceryl Oleate, Sodium Sulfate, P-Anisic Acid, Sodium Hydoxide, Alcohol, Parfum**, Linalool**, Limonene** *z rolnictwa ekologicznego (dotyczy ingredients)
Nie wiem czy nowość, ale dla mnie tak, ponadto nie widziałam tego mydła w żadnym Rossmannie, ale muszę się może bardziej przyjrzeć.
Skład cudowny: gliceryna, delikatne środki myjące, cukier trzcinowy, ekstrakt z malwy i naturalne środki zapachowe. Wydaję mi się, że będzie to dobry materiał na szampon, ponieważ podobny układ detergentów widzę w szamponach dla dzieci oraz innych ekologicznych szamponach.
Cena powala, gdyż za butelkę 300 ml zapłacimy 3,59 zł bez promocji! Stoi w kolejce do kupienia i wypróbowania.

Alterra, krem do ciała, Granat BIO, i masło Shea BIO, 200 ml

http://www.rossmann.pl/Produkt/Alterra-krem-do-ciala-Granat-BIO-i-maslo-Shea-BIO-200-ml,326792,2895,5585
Aqua, Butyrospermum Parkii Butter*, Olea Europaea Fruit Oil*, Glycerin, Myristyl Alcohol, Alcohol*, Glyceryl Stearate Citrate, Sodium Pca, Helianthus Anuus Hybrid Oil*, Punica Granatum Seed Oil*, Punica Granatum Fruit Extract*, Xanthan Gum, Tocopherol, Helianthus Anuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citronellol**, Citral**, Farnesol**. *z rolnictwa ekologicznego, **składniki naturalnych olejków eterycznych.
Tutaj także nie nowość, ale doszłam do wniosku, że dzięki tak bogatemu składowi można wykorzystać ten balsam także do pielęgnacji twarzy. Skład ekologiczny, same odżywcze oleje naturalne: masło Shea, oliwa z oliwek, olej ze słonecznika, olej z granatu. Skład jest cięższy i mocno natłuszczający. Cena regularna to 12 zł, natomiast w promocji 10 zł za 200 ml!

Alterra, wieloskładnikowy krem do rąk, Granat Bio i Masło Shea Bio, 75 ml

http://www.rossmann.pl/Produkt/Alterra-wieloskladnikowy-krem-do-rak-Granat-Bio-i-Maslo-Shea-Bio-75-ml,111723,4940,5841
Aqua, Glycine Soja Oil*, Glycerin, Alcohol*, Olea Europaea Fruit Oil*, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter*, Glyceryl Stearate Citrate, Cellulose, Carthamus Tinctorius Seed Oil*, Punica Granatum Seed Oil*, Xanthan Gum, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Punica Granatum Fruit Extract*, Ginkgo Biloba Leaf Extract*, Tocopherol, Helianthus Annus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citral**, Citronellol**, Farnesol**. *z rolnictwa ekologicznego, **składniki naturalnych olejków eterycznych.
Przy tej pozycji podobnie, ale skład jest bogatszy. Oleje: sojowy, oliwa z oliwek, masło Shea, z krokosza barwierskiego, z granatu, jojoba oraz ze słonecznika. Ekstrakty: sok z aloesu, z granatu, z ginkgo biloba. Skład lżejszy dużo bogatszy, odżywczy, nic tylko smarować nim twarz. Cena kremu regularna to 8 zł, w promocji zapłacimy za niego 5,6 zł za 75 ml.


Isana Young, krem matujący do skóry mieszanej

http://www.rossmann.pl/Produkt/Isana-Young-krem-matujacy-do-skory-mieszanej-50-ml,117731,3363,6025
Aqua, C12-15 Alkyl Benzoate, Helianthus Annus Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Hydrogenated Vegetable Glycerides, Glycerin, Dimethylmidazolidinone Rice Starch, Butyrospermum Parkii Butter, Vitis Vinifera Seed Oil, Phenoxyethanol, Panthenol, Propylene Glycol, Sodium Acrylate/Sodium Acryoyldimethyl Taurate, Copolymer, Zinc PCA, Polyisobutene, Xanthan Gum, Bambusa Arundinacea Stem Extract, Parfum, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Hamamelis Virginiana Water, Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Sorbitan Oleate, Disodium EDTA, Caprylyl/Capryl Glucoside, Benzyl Salicylate, Benzyl Benzoate, Linalool, Pantolactone, Geraniol, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Citronellol, Ascorbic Acid.
Skład dłuższy, ale wartościowy, na pierwszych miejscach znajdziemy: olej ze słonecznika, hydrolizowane glicerydy roślinne, glicerynę, matującą mąkę ryżową, masło Shea, olej z pestek winogron, wit. B5. W nieco mniejszych ilościach: aktywny cynk, ekstrakt z bambusa, hydrolat z oczaru wirginijskiego. Caprylic występuje ale tuż przy końcu składu, myślę że nie zmieni działania kremu na destrukcyjny. Cena regularna za 50 ml produktu to 8,50 zł, natomiast w promocji o ile się nie mylę jest to ok 7 zł.


Perfecta, Skin Drink Multiwitamina do twarzy, lekki krem-koktajl energizujący i nawilżający

http://www.rossmann.pl/Produkt/Perfecta-Skin-Drink-Multiwitamina-do-twarzy-lekki-krem-koktajl-energizujacy-i-nawilzajacy-do-uzytk,360413,3361,6027
Aqua, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Alcohol, Sodium Hyaluronate, Hydroxyethyl Acrylate/ Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Propylene Glycol, Citrus Grandis Fruit Extract, Citrus Limon Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis Fruit Extract, Argania Spinosa Kernel Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Lecithin, Panthenol, Trilaureth-4 Phosphate, Sorbitol, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Ethyl Linoleate, Ethyl Linolenate, Ethyl Oleate, Silk Amino Acids, Pyridoxine, Biotin, Magnesium PCA, Ascorbyl Glucoside, Hydroxyacetophenone, Phenoxyethanol, BHA Disodium EDTA, Linalool, Limonene, Parfum, CI 19140.
Koncepcja kremu oraz skład naprawdę godne podziwu. mamy alkohol tak jak w produktach Alterry, ale coś za coś, krem jest bardziej naturalny nie ma tyle świństw, ale mamy alkohol. Poza tym skład to cudo: drugie miejsce gliceryna, piąte miejsce sól kwasu hialuronowego! trochę dalej mamy ekstrakt z grejpfruta, z cytryny oraz z pomarańczy - czyli kwasy owocowe! Ponadto dalej olej arganowy i olej marula, lecytyna, wit. B5, wit. E, wit. A, aminokwasy jedwabiu, wit. B6, wit. H, magnez, wit. C.
Cena regularna to 10 zł, natomiast w promocji to 8 zł za 50 ml!

Perfecta, Skin Drink Pomarańczowy do twarzy, lekki krem-sorbet matujący i nawilżający

http://www.rossmann.pl/Produkt/Perfecta-Skin-Drink-Pomaranczowy-do-twarzy-lekki-krem-sorbet-matujacy-i-nawilzajacy-do-uzytku-zew,360414,3361,6027
Aqua, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Alcohol, Hydrohyethyl Acrylates/Sodium Acryoyloyldimethyl Taurate Copolymer, Propylene Glycol, Citrus Grandis Fruit Extract, Citrus Limon Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, ArganiaSpinosa Kernel Oil, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Tocopherol, Butylene Glycol, Spiraea Ulmaria Extract, Methyl Methacrylate, Crosspolymer Hydrohyacetophenone, Phenoxyethanol, BHA, Disodium EDTA, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Parfum, CI 19140, CI 15985.
Drugi produkt z tej serii, ale skład jest uboższy, te same ekstrakty, ale kwas hialuronowy jest dalej w składzie. Dodatkowo w składzie są: olej kokosowy, ekstrakt z kwiatu Monoi, ekstrakt z wiązówki błotnej, brak witamin. Cena ta sama.



Na koniec bonus, czyli tytułowy zamiennik DIY. Nie w obu przypadkach jest to 100% DIY, bo uważam, że nie jest to konieczne.

Zaprezentuję 4 produkty które możemy znaleźć w Rossmannie, a wszystkie mają przeciwdziałać wypadaniu włosów, ceny wahają się od 25 zł do 35 zł za butelkę 125 ml/200 ml. 

Head & Shoulders, tonik przeciw wypadaniu włosów
Alcohol Denat., Aqua, Niacinamide, Caffeine, PEG/PPG-20/23 Dimethicone, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Menthol, Parfum, Panthenol, Limonene, Linalool, Triethanolamine, Geraniol, Citral.

Alpecin, Caffeine Liquid, płyn wzmacniający cebulki włosów
Aqua, Alcohol Denat., Parfum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Menthol, Caffeine, Zinc PCA, Niacinamide, Citric Acid, Limonene, Linalool, Tocopheryl Acetate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Retinyl Acetate.
Pierwsze dwa produkty są bardzo do siebie podobne pod względem składu. Skład jest prosty i może być jeszcze prostszy jeśli tonik wykonamy samodzielnie. Główne składniki to kofeina i niacynamid czyli wit. B3, dodatkowo w obu produktach mamy mentol, który także stymuluje wzrost włosów. Ponadto w składzie jest wit. B5 oraz w jednym z płynów znajdziemy cynk.

Tak się składa, iż posiadam większość składników, więc jakby mogła wyglądać przykładowa receptura?
Po pierwsze trzeba sobie zdać sprawę, iż obecność alkoholu ma tu jednak kluczowe znaczenie, ale myślę, że można także spróbować zrobić miksturę na samej wodzie.

Stężenie kofeiny powinno być znaczące aby efekty były widoczne.
http://www.beautyever.pl/pl/p/KOFEINA-termogenik-zwalcza-tluszcz-i-celullit/157
W artykule przeczytamy, iż w testach które odniosły sukcesy zastosowano 4% stężenie kofeiny w produkcie, i sądzę iż taka ilość będzie optymalna. Natomiast jeśli ktoś ma bardzo wrażliwą skórę nie zaleca się takiego stężenia.
Niacynamid myślę iż wystarczy 3% stężenie, wit. B5 wedle uznania, można zastąpić innymi składnikami nawilżającymi. Mentol można zakupić w sklepach z półproduktami, ale myślę, że wystarczą tutaj zwykłe krople miętowe z apteki za 2 zł, ja bym dodała także glicerynę jako podstawę nawilżania.
Ponadto dla zwiększonego efektu wzmacniania cebulek, warto dodać więc składników nawilżających: gliceryna, kwas hialuronowy, kolagen z elastyną. Odżywczych: witaminy, ekstrakt z drożdży, ze skrzypu, pokrzywy, aloes, i inne ekstrakty.

Przykładowy skład:

  • kofeina 4%
  • niacynamid (wit. B3) 3%
  • panthenol (wit. B5) 3%
  • gliceryna 5%
  • kilka kropel miętowych
  • woda różana (można zastąpić innym hydrolatem, ew sama woda) do 100%
Dodatkowo z moich zapasów dodałabym:
  • kwas hialuronowy 1,5% - 10%
  • kolagen z elastyną 2%
  • sól z Morza Martwego 1% (dużo mikroelementów)
  • ekstrakt z Ginkgo Biloba 0,5%
  • alkoholowy ekstarkt z aloesu 2%
  • tlenek cynku 2% (antybakteryjnie)
  • konserwant ekologiczny 1% (gdyż gotowe serum bez konserwantu nie powinno stać dłużej niż 2 tyg w lodówce)
Kofeinę powyżej 2% trzeba rozpuszczać w gorącej wodzie. Zawartość alkoholu w kroplach miętowych oraz alkoholowym ekstrakcie z aloesu wpłynie korzystnie na penetracje składników w głąb skóry. Jeśli ktoś posiada spirytus może dodać nieco do gotowej mieszanki w celu zwiększenia przenikania składników odżywczych, ale alkohol ma swoje minusy, ponieważ silnie odtłuszcza co w konsekwencji może podrażnić skórę głowy lub spowodować nasilony łojotok, więc ostrożnie z alkoholem.

Odżywkę powinno się stosować przed/po każdym umyciu. Najlepiej zastosować serum po umyciu włosów, natomiast jeśli obawiamy się obciążenia lub zbyt intensywnego zapachu warto serum stosować przed każdym myciem włosów na ok pół godziny przed. Dla ułatwienia stosowania można serum wlać do buteleczki z atomizerem.


Alpecin, Caffeine Shampoo, szampon do włosów stymulujący cebulki do wzrostu
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Laureth-2, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Sodium Lauroyl Glutamate, Sodium Chloride, Caffeine, Panthenol, Parfum, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Hydrolyzed Wheat Protein, Citric Acid, Sodium Citrate, Menthol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Potassium Sorbate, Polyquaternium-7, Disodium EDTA, Sodium Benzoate, Zinc PCA, Niacinamide, Limonene, Tocopherol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, CI 42090, CI 60730.

Alpecin, Double Effect, szampon przeciw łupieżowi i przeciw wypadaniu włosów
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Laureth-2, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Sodium Lauroyl Glutamate, Panthenol, Caffeine, Parfum,PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Salicylic Acid, Hydrolyzed Wheat Protein, Sodium Chloride, Sodium Citrate, Piroctone Olamine, Potassium Sorbate, Citric Acid, Polyquaternium-7, Menthol, Sodium Benzoate, Zinc PCA, Niacinamide, Limonene, Tetrasodium Etidronate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, CI 60730.

Z szamponami jest inna kwestia, oba mają SLS w składzie, i tutaj można zastąpić bazę szamponową delikatniejszym, lub z SLS ale najprostszy w składzie, ja bym wybrała mój ulubiony szampon z rzepą.

Co do substancji aktywnych sytuacja jest podobna, jedynie są uzupełnione o składniki przeciwdziałające łupieżowi.

Nie jestem zwolenniczką leczniczych szamponów, ponieważ nie widzę potrzeby trzymania na głowie 2-5 minut substancji typu SLS, ponadto zmniejszamy czas jaki działają składniki, no i jest to nie wygodne. Ale jeśli ktoś tak woli to wystarczy jak pisałam przygotować ulubiony szampon, najlepiej o jak najprostszym składzie i rozpuszczone w niewielkiej ilości wody/hydrolatu substancje aktywne.
Stężenie kofeiny i nicynamidu możemy pozostawić bez zmian.
Co do składników przeciwłupieżowych sprawa jest trudniejsza, aczkolwiek nie tragiczna.
Są w sklepach z półproduktami, gotowe kompleksy przeciwłupieżowe. Natomiast jeśli ktoś takiego nie posiada, może próbować zadziałać na łupież inaczej.
Jak wiadomo łupież to nic innego jak nieprawidłowa keratynizacja naskórka (czyli łuszczenie się skóry) i o tyle sprawa wyeliminowania łupieżu suchego jest prosta, wystarczy robić peelingi skóry. Mechaniczne nie polecam, natomiast można pokusić się o dodanie substancji złuszczających: mocznik (ok. 5%), kwas salicylowy ( nie więcej niż 1%), ew inne kwasy w małych stężeniach oczywiście.
Kwestia łupieżu tłustego jest bardziej skomplikowana, ponieważ oprócz złuszczania naskórka musimy zadziałać antybakteryjnie, antygrzybowo. Tutaj przydadzą się wszystkie substancje o takim działaniu: kompleksy przeciwtrądzikowe, kwas salicylowy (ponownie, ponieważ działa on także antybakteryjnie, z reszta jak większość kwasów), glukonolakton, ekstrakty przeciwtrądzikowe/anty łojotokowe, olejki eteryczne - lawendowy, rozmarynowy, eukaliptusowy, z drzewa herbacianego, ew inne, tlenek cynku.

Jak wspomniała wcześniej, składniki rozpuszczone w niewielkiej ilości płynu dodajemy do odmierzonej ilości ulubionego szamponu.


Po co to robić samemu?
Po pierwsze naturalność naszej mikstury, bogatszy skład w zależności co tam dodamy. druga sprawa także bardzo ważna to niższe koszty, jak wspomniałam koszt tych specyfików to nawet 35 zł, a jestem pewna że podobne w aptekach kosztują więcej.
Warto więc spróbować zadziałać samemu, jeśli nie zadziała to znaczy że produkt o podobnym składzie także nie zadziała i trzeba sięgnąć bo cięższy kaliber, a najlepiej udać się do dermatologa.

UWAGA! Na etykiecie produktów, które zawierają kofeinę dodano zapis dla sportowców, iż kofeina może być wykryta w mieszkach włosowych podczas testów antydopingowych.



DIY oraz moja pielęgnacja zimowa

DIY oraz moja pielęgnacja zimowa



W zimie jak to zwykle ma miejsce, dołączam do pielęgnacji mocniejsze kwasy. Tym razem wypróbowałam połączenia kwasu kojowego z witaminą C, wróciłam do kwasu mlekowego i zaserwowałam sobie bardziej skoncentrowane serum z kwasem mlekowym oraz serum z kwasem migdałowym, a także ukręciłam pseudo-krem na bazie włókien pomarańczowych.
W zimie ograniczyłam mocno pozostałe produkty do pielęgnacji, np. zrezygnowałam właściwie z toniku (czyli m.in. z olejku z drzewa herbacianego, który był głównym składnikiem moich toników), serum z glukonolaktonem oraz roll-onu pod oczy. Ponadto kwasy także nie używałam zbyt regularnie. Właściwie stały punkt w pielęgnacji zimowej to 2 razy dziennie mydło Aleppo, 2 razy w tygodniu peeling Savon Noir + gąbeczka oraz co drugi dzień krem Isana Men. W związku z tą minimalistyczną pielęgnacją jestem mile zaskoczona, iż udało mi się przetrwać zimę oraz wiosnę bez większych problemów z cerą. Wyciągnęłam, więc następujące wnioski: 1) minimalistyczna pielęgnacji mi służy; 2) moją cerę w ryzach trzyma antybakteryjne mydło Aleppo oraz regularny peeling a także lekkie nawilżanie; 3) Nie potrzebuję intensywnej terapii kwasami, a jedynie doraźne ich stosowanie.


Peeling z kwasem migdałowym 15 % oraz 25 %

Już jesienią zaczęłam przygodę z kwasami, miałam w planach wiele testów. Mój pomysł jest nieco autorski, gdyż nie znalazłam podobnego przepisu oraz nie jestem pewna czy jest on prawidłowy. Właściwie różnica polega głównie na dodaniu zamiast zwykłego spirytusu - spirytusu salicylowego 2%. W związku z tym podkręca to działanie kwasów o dodatkowy kwas - salicylowy. W każdym razie ja przeżyłam, a właściwie moja twarz, ale wiem także, iż moja twarz jest pancerna i mało którego kwasu się boi :p
Zaczęłam delikatnie od stężenia 15%, przygotowując 5 ml roztworu:

  • kwas migdałowy 15 % - 0,75 ml
  • spirytus salicylowy ok 25 % - 1,25 ml
  • woda destylowana do 100% - 3 ml
Standardowa procedura przy stosowaniu peelingów kwasowych to zabezpieczenie wrażliwych miejsc jak skóra wokół oczy oraz usta grubszą warstwą tłustego kremu, te twardsze z Was mogą przed nałożeniem kwasu dla wzmocnienia efektu przetrzeć twarz wódką (zastosowałam tę opcję). Serum nakładałam pędzelkiem ( ja wykorzystałam nieużywany pędzelek do makijażu ). W zależności także, można nałożyć jedną warstwę lub kilka w odstępach czasowych. Na pierwszy raz polecam nałożyć jedną warstwę uważając na wrażliwe miejsca, resztę można nałożyć na inne problematyczne miejsca jak dekolt czy plecy. Na pierwszy raz także polecam nie trzymać dłużej kwasu niż 2 minuty, ale to juz zależy od Waszej wytrzymałości, mnie lekko piekło czoło, reszta nie. Po upływie czasu kwas neutralizujemy - zmywamy twarz np. mydłem, u mnie Aleppo. Następnie standardowa procedura po myciu twarzy - tonik, krem, ale po kwasie najlepszy jest trochę tłustszy krem nawilżający, gdyż nie wiemy jakiego efektu złuszczania mamy się spodziewać. Po jakimś czasie jak znowu odczujemy, że skóra jest ściągnięta ponawiamy aplikację kremu. Obserwujemy skórę prze następne kilka dni, i nie używamy na razie żadnych kwasów!
Efekty u mnie były bardzo fajne oraz brak skutków ubocznych: skóra była bardzo gładka, bardzo delikatne złuszczanie zauważyłam jedynie na brodzie, 

Po około 2 tygodniach zastosowałam większe stężenie, - 25 %, ponieważ uznałam, że moja skóra za mało zareagowała na kwas. Proporcje spirytusu nieznacznie zwiększyłam, ale głównie zwiększyłam ilość kwasu migdałowego. Ta wersja serum od razu zaczęła mnie piec, ale wytrzymałam do 2 minut i szybciutko zmyłam kwas. Po zmyciu skóra nadal mnie piekła znowu na czole najbardziej. Efekty podobne do wersji 15 %. Na tym zakończyłam peelingi z kwasem migdałowym. Natomiast przy większych problemach z cera powinno się stosować serie peelingów co ok 2 tygodnie, wtedy dopiero widać znaczne rezultaty.



Serum z 2 % kwasem kojowym oraz 15 % witaminą C

Na wstępie napisze kilka ważnych informacji o kwasie kojowym, gdy z jest to świetny kwas na przebarwienia i rozjaśnienie cery, ponadto działa antybakteryjnie oraz antyrodnikowo.
Kwas kojowy uzyskiwany jest jako produkt uboczny metabolizmu grzybów gatunku Aspergillus oryzae. Firmy kosmetyczne stosują najczęściej kwas powstały jako produkt uboczny fermentacji ryżu w produkcji japońskiego wina ryżowego, czyli sake.

Usuwa przebarwienia poprzez inhibicję tyrozynazy, enzymu biorącego udział w procesie tworzenia melaniny.

Testy kliniczne wykazują 75% bardzo dobrych i dobrych rezultatów po stosowaniu 2 razy dziennie przez 5 tygodni. Działanie kremu widoczne jest już po kilku użyciach.
Składniki:

  • kwas kojowy 2 %
  • witamina C 15%
  • gliceryna 5%
  • woda różana do 100%

Serum przygotowuje się bardzo łatwo, wszystkie składniki bardzo łatwo i szybko rozpuszczają się w wodzie, za co wielki plus dla kwasu kojowego. Jak to się ma w przypadku wit. C w postaci kwasu askorbinowego, polecam robić nie duże porcje serum na kilka dni, max tydzień i koniecznie trzymać w lodówce. Ponadto oczywiście wit. C polecana jest na noc, gdyż szybko ulega utlenieniu. Do serum można dodać inne składniki, np. kwas HA, ja wybrałam minimalizm w tej kompozycji, ponieważ wit. C jest bardzo wybredna.
Serum stosowałam na noc co drugie dzień przez około miesiąc pod krem, na twarz, szyje, dekolt oraz resztę wmasowywałam w dłonie (a co, tez im się należy :)). Jestem zadowolona z działania serum, mimo, iż zdecydowałam się tylko na 2% stężenie kwasu kojowego. Serum nie wysusza zbytnio skóry, oraz spełnia swoje zadanie i delikatnie rozjaśnia cerę


UWAGA! Raczej nie polecam tego serum pod oczy, gdyż cienka i wrażliwa skóra wokół oczu może źle na nie zareagować. Ponadto kwas kojowy może powodować alergie, warto najpierw zrobić próbę uczuleniową na dłoni.


Serum z 6 % kwasem mlekowym 

Procedura oraz produkt finalny podobny do przedstawionego przeze mnie toniku z 8 % kwasem mlekowym, wtedy też przedstawiałam najważniejsze funkcje tego kwasu. Różnica jest w stężeniu oraz nieregulowaniu finalnego pH.

Składniki:

  • kwas mlekowy 90 % ok 6 %
  • gliceryna 3 %
  • woda różana
Skład jest jeszcze prostszy niż poprzednie serum, i tyle wystarczy. Serum można dłużej przechowywać w lodówce, iż ma niskie pH. Stosowałam profilaktycznie w celu lekkiego złuszczenia naskórka, efekty nie były spektakularne, czego się mogłam spodziewać po tonikowej wersji. Przy nakładaniu kwas lekko piekł, zwłaszcza przy drobnych rankach i otarciach. 

UWAGA! Stężenie serum oraz fakt , iż nie było regulowane pH, mogą nie być dobre dla początkujących, a także dla cienkich i wrażliwych skór. Wtedy polecam albo zmniejszyć stężenie, albo zmniejszyć pH roztworu (np. wodorowęglanem sodu - soda oczyszczona) lub nałożyć tylko na kilka minut a następnie zneutralizować kwas, najlepiej mydłem, lub roztworem z sodą.



Zielony "krem" na bazie włókien pomarańczowych

Potrzebowałam na noc kremu lekkiego, odżywczego i nieco antytrądzikowego. Nie mam w swojej kolekcji składników typowo przeznaczonych do mojej cery, ale część z nich ma lekkie działanie przeciwbakteryjne. Lekki krem zapewnił mi pseudo emulgator - włókna pomarańczowe oraz 20 % fazy tłuszczowej.

Składniki:
Faza olejowa 26,5 %:

  • olej słonecznikowy 20%
  • tlenek cynku 2 %
  • glinka zielona 2 %
  • guma ksantanowa 0,5 %
  • włókna pomarańczowe 2 %
Faza wodna:
  • gliceryna 3 %
  • kwas HA 5 %
  • wit. B3 3 %
  • wit. B5 3 %
  • kolagen z elastyną hydrolizowany 5 %
  • sok z młodego jęczmienia 2 %
  • ekstrakt z winogron 1 %
  • sól z MM 1 %
  • naturalny konserwant 0,5 %
  • woda destylowana do 100 %



Krem robi się bardzo łatwo, wystarczy w osobnych naczyniach przygotować dwie fazy. W fazie olejowej trzeba stopniowo dodawać włókien oraz gumy ksantanowej, starając się cały czas mieszać, aby nie powstały grudki. Następnie przelewamy fazę olejową do wodnej, można robić to stopniowo, także cały czas mieszając. Po tym już tylko mieszamy cały czas aż substancja zgęstnieje. U mnie się to prawie nie stało, ale już nie chciałam dodawać więcej gumy ksantanowej, bo wiem, że wiąże się to z bardzo śliską konsystencją gotowego produktu. 


Gotowy krem przelałam do butelki z pompką po serum jedwabnym Joanna. O ile konsystencja była tak rzadka, że każde naciśnięcie pompki powodowało wystrzelenie kremu, to w bardziej sprzyjających warunkach pompka jest idealnym rozwiązaniem. Krem muszę przed każdym użyciem wstrząsnąć, ponieważ składniki aktywne potrafią osiąść na dnie. Niestety włókna nie są idealnym emulgatorem, ale dla nie wymagających i skłonnych do zapychania cer będzie idealny. Następnym razem zwiększę udział włókien.


Krem stosuję co drugi dzień od około miesiąca. Zapach ma neutralny, konsystencja jak wspomniałam bardzo rzadka, jest także dość śliski przy aplikacji, ale mimo to szybko się wchłania. Dodałam olej słonecznikowy, ponieważ czytałam, iż jest jednym z mniej szkodzących cerom skłonnym do zapychania, ale mimo to jestem skłonna stwierdzić, iż nieco pogorszył stan mojej skóry, co prawda nieznacznie, więc może być to kwestia zmniejszenia udziału oleju w kremie.

Ponadto bardzo fajnie nawilża, ale jest to lekki krem, więc super nawilżenia od niego nie oczekiwałam i nie wymagałam. Jak czułam, że mam za mało nawilżoną twarz, nakładałam kolejną warstwę.



 Od maja zaczęłam częstsze używanie filtra, a także zaprzestanie stosowania kwasów na noc, na korzyść mojego ulubionego serum z glukonolaktonem na dzień oraz serum z witamina C na noc. Ponadto wrócę do toniku z olejkiem herbacianym dla wzmocnienia efektu a także rozpieszczę się trochę i znowu zrobię roll-on kofeinowy :)


Linki do wymienionych w poście DIY-mazideł oraz ulubionych produktów:
serum z glukonolaktonem, roll-on kofeinowy filtry Ziaja SPF 50+, Iwostin SPF 25 krem Sensitive Isana Men

Porównanie sklepów z półproduktami - podsumowanie zmian po ponad 1,5 roku



Zmiany regularnie dodawałam co jakiś czas, część z nich publikowałam na moim fanpage'u na Facebook'u, więc jeśli ktoś go śledzi nie będzie teraz tak zaskoczony.
Jeśli ktoś jest tutaj po raz pierwszy i nie widział zestawienia polecam wejść tutaj:
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/p/porownanie-sklepow-z-poproduktami.html
znajduje się tam już 5 części zestawienia, i planuje kolejne, może mniej spektakularne ale myślę, ze też mogą się komuś przydać.
Zmiany natomiast dotyczyły głównie w kwestii kosztów wysyłki oraz nowych półproduktów. Postanowiłam po ok 1,5 roku od opublikowania pierwszego posta z tej serii zaktualizować ceny, a tu ku mojemu zdziwieniu zmieniło się sporo, najczęściej jednak na niekorzyść (podwyżki cen). Część półproduktów już nie jest też dostępnych, więc musiałam je wyrzucić z zestawienia, ponieważ zostawał np. tylko jeden sklep pod danym półproduktem. Postanowiłam też dodać kilka półproduktów do zestawienia a także jeden nowy sklep. Zapraszam więc do przeczytania postu podsumowującego zmiany jakie się dokonały przez 1,5 roku.


Nowe sklepy

Od powstania zestawienia dodałam do niego aż 3 sklepy, nie mają one dużego udziału w różnorodności asortymentu. Opierałam się raczej na cenach, cześć z nowych sklepów oferowało niższe ceny niż w innych sklepach, ale też niestety inne dużo wyższe. Tak więc pojawiły się one ku przestrodze a inne aby zauważyć je, ponieważ mają konkurencyjne ceny

Magiczny Ogród - sklep głównie z ziołami i innymi zdrowotnymi produktami, natomiast znajdziemy w nim także dużo składników dla urody: oleje, olejki eteryczne, ciekawe substancje aktywne oraz bardzo dużo różnych ekstraktów i ziół. Wiele cen jest dużo niższych niż w innych sklepach.

Blisko Natury - sklep miał bardziej rozbudowany dział z półproduktami, obecnie niewiele ich zostało, ale znajdziemy bardzo duży wybór: maseł i olejów, olejków eterycznych a także produktów ekologicznych.

Manufaktura Kosmetyczna - ten sklep jest typowy dla branży DIY, natomiast ceny są dużo wyższe niż w pozostałych sklepach, więc raczej sklep ku przestrodze, natomiast można w nim znaleźć kilka interesujących składników niedostępnych lub rzadko dostępnych w innych sklepach. Sklep wyróżnia się także jedną z najniższych progów dla darmowej dostawy (120 zł)


Wysyłka

Po ok pół roku zauważyłam drastyczne obniżki w  kosztach wysyłek w sklepach, wtedy ceny wysyłek poleciały w dół w następujących sklepach : ZSK (do 9,90 zł), BE (do 6,40 zł), ecospa ( do 9,90 zł), e-nat ( do 5,70 zł), mazidła (8,30 zł), były też podwyżki NDP (9,90 zł).

Następnie zauważyłam ponowne podniesienie kosztów wysyłki w części sklepów: BE (7,50 zł), e-nat (9,50 zł). Duże zmiany na plus w ZK: duża obniżka kosztów wysyłki do 9,69 zł.

Zmiany opisywałam na fanpage'u ok. tydzień temu, pozwolę sobie wkleić tutaj cytat:
BE – podwyżka o 1 zł – 7,50 zł
Calaya – darmowa dostawa od 200 zł + program lojalnościowy
E-naturalne – duża podwyżka o ok. 4 zł – 9,50 zł, obniżka progu darmowej dostawy do 189 zł + zmiana punktu odbioru we Wrocławiu
Goremi – podwyżka kosztu wysyłki o 7 gr do 4,99 zł
Naturalis – usunięcie zastrzeżenia o minimalnej kwocie zamówienia
ZSK – obniżka progu darmowej dostawy do 200 zł, dodatkowy punkt odbioru osobistego we WROCŁAWIU, co mnie mocno cieszy Emotikon smile
BN – obniżka minimalnej ceny wysyłki do 6,49 zł! Obniżka progu darmowej dostawy do 150 zł,

Programy rabatowe

Wiele sklepów postanowiło wprowadzić u siebie rożnego rodzaju rabaty, niestety nie są one korzystne dla detalowców takich jak my, ponieważ rabaty często zaczynają się od dużych kwot.


Zmiany w cenach i asortymencie


Zmiany postanowiłam przedstawić w formie schematu:
Nowe (nowe produkty do zestawienia), Usunięte (produkty, które były w zestawieniu, ale sklep je usunął z oferty), Obniżka (produkty z zestawienia w niższych cenach, w nawiasie podaje o ile, orzy bardzo małych obniżkach nie podawałam ile), Podwyżka ( produkty z zestawienia w niższych cenach, w nawiasie podaje o ile, zazwyczaj od 0,7 zł różnicy, reszta to kwoty z przedziału 0-6,99 zł)

Beauty Ever

Nowe: olej z wiesiołka, kwas HA 1%, kwas HA 2,75%
Usunięte: kwas HA M proszek, kwas HA 1,5%
Obniżka: q10, hydrolat z kocanki(0,05), tlenek cynku(3,45), olej jojoba(3), olej makadamia, skwalen(1,5), Wit c(1), olejowa Wit c(0,2), mleczan sodu, kolagen z elastyna(0,01), niezmydlana frakcja sojowa, n-acetyloglukozamina(1)
Podwyżka: ekstrakt ze spiruliny, l-arginina, ekstrakt z kawy, z lukrecji, winogron, kasztanowca, oczaru, soi, glukonolakton(1), kwas glikolowy, laktobionowy, migdałowy, hydrolat z nagietka, oczaru, róży, olej awokado(3,75), moreli(4), migdałów(4), Wit a, aloes 200x(1,87), proteiny owsiane, jedwab, gliceryna, beta glukan(1), voluplus(1)

Obniżki kształtowały się w przedziale od 0,01 zł! do aż 3,45 zł, podwyżek niestety zauważyłam więcej od ok 0,15 zł do aż 4 zł. Podejrzewam niestety, że ogólny bilans jest ujemny.

Biochemia Urody

Nowe: kwas HA 3%, kwas HA 1,5%, olej awokado, pestek z malin
Usunięte: kwas HA 1%, kwas HA 2%
Obniżka: masło shea(1)
Podwyżka: masło kakaowe (1), jojoba (5), awokado(2,1)

Obniżka była tylko jedna 1 zł, natomiast trzy podwyżki od 1 zł do aż 5 zł. Bilans ujemny.

Calaya

Nowe: beta glukan, bromelaina, ekstrakt z kasztanowca, olejek różany
Usunięte: brak
Obniżka: allantoina(3,35), masło kakaowe(0,2) masło shea nieraf(1,6), olej z pszenicy(0,3), z wiesiołka (4), ostropestu (0,29), moreli(0,5), malin (prawie 5 zł!), czarnuszki (0,8), macerat z alg (4 zł!), nagietka (2), emulgator z oliwy (7,80!!!!!!!), Wit e(1,3), ekstrakt z winogron (2), olejek jaśminowy i kokosowy(0,07), cytrynowy(0,07), eukaliptusowy(0,25), sosnowy(0,2)ylang ylang (0,09)
Podwyżka: d-panthenol(2.7), gliceryna, nmf(1), elastyna(1,1), jedwab(1,8), mleczko pszczele(2,4), masło mango, masło shea(0,9), kokosowy, skwalen, masło aloesowe(3,5), woski pszczele(ok. 0,8), lanolina (1), ghassoul, ekstrakt z truskawki (3), ekstrakt z soi(4,5!!!!!!!!!), jabłko, herbata i wanilia (ok. 1,5), olejek pomarańczowy, szałwiowy(1)

W Calaya dużo się działo w kwestii cen na plus jak i minus. Obniżki zawierały się w przedziale od 0,07 zł do aż 7,80 zł! (emulgator z oliwy), natomiast podwyżki były od 0,7 zł do 4,50 zł. Bilans końcowy wydaje się zerowy, ale nie wykluczone, że z małym odchyleniem w jedną lub drugą stronę, do tego sklep nic nie usunął ze swojej oferty a za to dodał. Na plus :)

Ecospa

Nowe: kwas HA 1% i 3%, kwas laktobionowy, salicylowy, glukonolakton, kwas migdałowy
Usunięte: brak
Obniżka: kwas HA W(1,7), masło kakaowe(prawe 3 zł), olej z pszenicy(0,1), konserwant eko(2,1), ghassoul(1), wit a (0,2), Wit c olejowa (3), honeyquat (8)
Podwyżka: kwas HA 1,5%(1,35), b5(0,9), masło shea, olej migdałowy, konopny, Wit e(2,8), hydrolat różany(1,2), lawendowy (2),kocanki(2), szałwii (1), q10(0,3)

Obniżki od 0,1 zł do aż 8 zł!, natomiast podwyżki od kilku groszy do 2,80 zł. Bilans zdecydowanie na plus dla nas kupujących :) ponadto sklep także nic nie usunął ze swojej oferty, duży plus dla Ecospa :)

E-naturalne

Nowe: glukonolakton, kofeina, mleczan sodu, glinka różowa i żółta
Usunięte: mleczko winogronowe, kolagen
Obniżka: ekstrakt z rumianku, zielonej herb, cantella, lukrecji, HA W 1%, konserwant Eko, kwas mig(5zł)
Podwyżka: spirulina, glinki oprócz ghassoul, korund, masło kakaowe, shea raf i nieraf, kokosowy, arganowy, jojoba, czarnuszki, pszenicy, migdałów, awokado, polysorbate, macerat z marchewki, glyceryl cocoate, hydromanil

Obniżek zdecydowanie mniej od 0,4 zł do 5 zł, natomiast podwyżek więcej ale z mniejszego przedziału od 0,2 zł do 2,50 zł. Bilans wydaje się ujemny lub bliski 0.

Goremi
Nowe: błoto z MM
Usunięte: b5, skwalen, peeling z nasion malin, ekstrakt z kawioru, olejek rozmarynowy, hydrolat z róży
Obniżka: alantoina(0,4), shea, (1,9), kakaowe(1), jojoba(prawie 12zł!!!!!!), arganowy (1,5), pszenicy(0,7), glinka różowa(2,4), peeling z truskawek (ok. 1,5)
Podwyżka: glikolowy(ponad 4 zł)

Sklep dokonał wielu obniżek od 0,7 zł do aż 12 zł!! (olej jojoba), podwyżka była jedna 4 zł (kwas glikolowy). Bilans zdecydowanie dodatni. Niestety także zauważyłam dużo usuniętych półproduktów, a tylko jeden dodany. Mam smutne wrażenie, że sklep powoli kończy swoją działalność (coraz mniej produktów oraz obniżki cen-wyprzedaż), oby nie! :(

Mazidła

Nowe: brak
Usunięte: brak
Obniżka: kwas HA 1%(0,3), Wit e(0,5), ekstrakt z winogron(3), nmf(0,4), mlekowy(1), migdałowy(1,1), masło kakaowe(5), olej tamanu(ponad 5 zł), wiesiołka(0,3), czarnuszki(1,7), konopny(1,7), olej z alg(0,3), owies hydr(0,2), olejek grejpfrutowy(1), pomarańczowy(0,7), ylang ylang (0,3), frakcja sojowa(0,3), amla(1,5), arbutyna(5)
Podwyżka: kwas HA 1,5%, Wit a (1,5), Wit c, ekstrakt z kasztanowca(1,4), ekstrakt z żeń-szenia, olej z orzechów włoskich, keratyna, hydrolat z róży, hydrolat z ziel herb(0.9), betaina koko., colostrum(prawie 3 zł), kompleks ceramidowy

Mazidła także postawiło na wiele zmian w kwestii cen: obniżek jest więcej od 0,2 zł do 5 zł, trochę mniej podwyżek od kilku groszy do ok 3 zł. Różnica bardzo na plus! W kwestii asortymentu Mazidła nie przeprowadziło żadnych zmian ani na plus ani na minus. Ogólnie pozytywne wrażenie.

Natura Dla Piękna

Nowe: masło shea raf, masło mango, olej konopny, z pachnotki, z czarnuszki, macerat z marchewki, masło aloesowe, q10, kofeina, olej tamanu
Usunięte: guma ksantanowa
Obniżka: ha 1%(0,6), ha 2%(0,6), gliceryna, bromelaina (0,5)
Podwyżka: kwas HA 1,5%(1,8), olej tamanu(0,7), Wit a(0,7), ekstrakt z pokrzywy, rumianku, ziel herb, kawioru(2,8), żeń-szenia(1,5), kasztanowca(0,7), elastyna(2,3), olejki eteryczne, hydrolat neroli(1,5), oczaru(1,5), róży(1,5)

Sklep jest stosunkowy nowy na rynku, i na początku miał bardzo konkurencyjne ceny, obecnie gdy zdobył popularność postanowił stopniowo wprowadzać wiele podwyżek. Obniżek było tylko trzy w małym przedziale od 0,5 zł do 0,6 zł, bardzo słabo, natomiast dużo podwyżek od kilkudziesięciu groszy do 2,80 zł. Bilans zdecydowanie ujemny, podwyżki cen zaczęły się już od ok. połowy 2014 roku, więc dodatkowo obciążają zmiany na minus. Za to zauważyłam duże poszerzenie asortymentu.

Naturalissa

Nowe: kwas HA 3%, olej kokosowy, olej z malin, kofeina
Usunięte: kwas HA 2%, elastyna
Obniżka: b5(2,2), mleczan sodu(0,1), masło shea nieraf(2,3), shea raf (1,5), z pachnotki(0,3), Wit c olejowa (0,3), keratyna(0,9)
Podwyżka: kwas HA 1,5% (1), arganowy, konopny(1,6), b3(1,5), wit c(2), jedwab (3,5), hydrolat oczar(0,8)

Zmiany w kwestii cen podobne, obniżki od 0,1 zł do 2,3 zł natomiast podwyżki od kilkudziesięciu groszy do 3,50 zł. Bilans wydaje się lekko ujemny, za to zmiany w asortymencie na plus aż 4 nowe półprodukty, a usunięte tylko dwa.
Zielony Klub

Nowe: alantoina, sorbitol, olej kokos nieraf, olej tamanu, pachnotki, aloes 200x
Usunięte: sól drobna z MM, ekstrakt z oczaru, żel aloes 100%
Obniżka: panthenol(5), gliceryna, arganowy(3), jojoba(4), migdal(3), z moreli(0,6), macerat marchewkowy(0,5), z nagietka (1,2), honeyquat(5)
Podwyżka: brak

Chyba najciekawsze zmiany, w sklepie występowały tylko obniżki od 0,5 zł do aż 5 zł, a także poszerzenie asortymentu o 6 nowych produktów, z oferty odpadły 3 półprodukty. Dobre podejście sklepu :)
Zrób Sobie Krem

Nowe: kwas azelainowy, wosk pszczeli żółty, lecytyna
Usunięte: brak
Obniżka: mlekowy(1), masło kakaowe(2), macadamia(1,5), bisabolol(1), hydrolat z oczaru(prawie 5zł)
Podwyżka: kojowy(0,5), masło mango(0,5), jojoba(1,7), kiełków pszenicy (0,5), b3(0,7)

ZSK poczynił tylko kilka zmian: obniżki od 1 zł do 5 zł! oraz podwyżki od 0,5 zł do 1,7 zł, więc bilans jest dodatni :) Ponadto sklep nie usuwał nic ze swojego asortymentu za to dodał 3 nowe produkty

Magiczny Ogród

Nowe: alantoina, Wit b5, alfa-liponowy, kolagen, l-arginina, l-karnityna, olej z malin, ekstrakt z ziel herb, z jabłka, z kawy
Usunięte: brak
Obniżka: masło shea nieraf(2), shea raf, arganowy(0,6)
Podwyżka: Wit c, olej awokado(0,6), wiesiołka, krokoszowy, ostropestu, glinka zielona(1)


MO postawił na zmiany w asortymencie, ale na plus, gdyż dodał aż 10 nowych półproduktów i nie usunął żadnego! W kwestii cen małe zmiany: obniżki od kilkunastu groszy do 2 zł, podwyżki od kilkunastu groszy do 1 zł, zmiany wydają się być na 0. Także duży plus dla sklepu.

Blisko Natury

Nowe: wit e , gliceryna, hydrolat z oczaru
Usunięte: Wit b5, nmf,wit e octan, wit a
Obniżka: glinka żółta, shea raf, macerat z nagietka(2,7)
Podwyżka: olej konopny(3), z awokado(prawie 4 zł)

Niewielkie zmiany głównie w asortymencie i niestety na minus, 4 usunięte i 3 dodane półprodukty. Obniżki od kilkunastu groszy do 2,70 zł, podwyżki od 3 zł do 4 zł, zdecydowanie też na minus. Podejście sklepu na minus.


Zmiany w zestawieniu


Do zestawienia dodałam kilka nowych półproduktów: kwas azelainowy, HA 3%, papaina, betaina, włókna pomarańczowe, konserwanty: z korzenia rzodkiewki, FEOG, ekstrakt z arniki.

Musiałam także usunąć kilka półproduktów, ponieważ jak pisałam, po zredukowaniu asortymentu rzez sklepy zostawał mi jeden sklep mający go w ofercie: drobna sól z morza martwego, ekstrakt z kawioru, mleczko winogronowe. Może jeszcze wrócą do zestawienia, wszystko zależy od sklepów :)

Podsumowanie

Widać, że wartość rynku półproduktów rośnie, gdyż najwięcej i największe były własnie podwyżki cen. Obniżki cen zazwyczaj związane były z kształtowaniem się cen na podobnym poziomie. Ogólnie rzecz biorąc za półprodukty zapłacimy więcej niż 1,5 roku temu. Ale także obniżył się średni poziom kwoty dla darmowej wysyłki.

W kwestii asortymentu zmiany raczej na plus, więc mamy większy wybór zdecydowanie.

Zauważyłam mniej promocji opłacalnych dla klientów, bardzo rzadko trafiają sie takie że coś dostajemy za darmo, a obniżki są większe niż 20%. Programów rabatowych jest więcej ale jk już wspomniałam są mało osiągalne przez przeciętnego kupującego.

Sklepy stają się coraz mniej konkurencyjne, tam gdzie kiedyś z chęcią kupowałam bo  większość interesujących mniej półproduktów było w najniższych cenach oraz wysyłka była tania, tak teraz rozważam zakupy w innych sklepach.

Ciekawa jestem Waszego zdania na temat sklepów z półproduktami, czy widzicie wyraźne zmiany? Jeśli tak to są one na plus czy na minus?



Copyright © 2014 Biochemia kosmetyczna , Blogger